Jeszcze kilka lat temu sushi uznawano za egzotyczny przysmak, którego w Polsce skosztować można było tylko w nielicznych restauracjach, specjalizujących się w tej japońskiej potrawie. Z biegiem czasu lokali z sushi pojawiało się coraz więcej, w tym momencie serwowane bywa w licznych food truckach, a apetyczne rolki można zjeść nawet w biegu. W sklepach znajdziemy artykuły z całego świata, więc zrobienie sushi w domowym zaciszu też jest jak najbardziej możliwe. Co do sushi do środka warto dodać i czego nie może zabraknąć na liście zakupów? Jakie dodatki do sushi wybrać, by stworzyć różnorodne danie w japońskim stylu?
Co potrzebne do sushi?
Zacznijmy od kilku podstawowych pojęć i produktów, dzięki którym łatwiej będzie odnaleźć się w świecie japońskich kulinariów, a zwłaszcza w rejonie tego słynnego już na cały świat dania. Prezentujemy niezbędne składniki do sushi.
- Nori – ciemne, wysuszone arkusze wodorostów, w które zawijać można dowolne dodatki do sushi. W zależności od rodzaju, mogą stanowić zewnętrzną lub wewnętrzną warstwę rolowanych pyszności. Zdarza się, że wąski pasek alg używany jest do „związania” ułożonych na sobie warstw składników do sushi.
- Ryż do sushi – wybierać należy gatunki kleiste o krótkich, zaokrąglonych ziarnach.
- Wasabi – pikantny chrzan japoński o rzucającej się w oczy, jasnozielonej barwie. Jeśli jeszcze go nie próbowaliście, róbcie to małymi porcjami. Ważne jest, by ostry smak nie zdominował reszty produktów, potrzebnych do sushi.
- Marynowany imbir – obok talerza z sushi obowiązkowo musi znaleźć się miejsce dla bardzo cienkich plastrów marynowanego imbiru. Służy on do oczyszczania kubków smakowych.
- Sos sojowy – nic dodać, nic ująć. Miseczka z wyrazistym sosem to niezbędny dodatek.
Sushi – co do środka?
Jesteśmy już całkiem nieźle zaopatrzeni w podstawowe produkty i wiedzę, która umożliwi nam przyrządzenie popularnej potrawy. Czas przyjrzeć się temu, co czyni z sushi specjał tak uwielbiany. Jakie składniki do sushi sprawdzą się najlepiej?
Ryby i owoce morza
Co prawda powstaje coraz więcej przepisów na wegetariańskie sushi, lecz historia tego dania związana jest z koniecznością zakonserwowania mięsa ryb. Potrzeba matką wynalazku! Najczęściej jako mięsne dodatki do sushi pojawią się łosoś oraz tuńczyk. Istnieje wielu fanów ryby maślanej, halibuta oraz dorady. Grunt, by wybierać ryby morskie. Co dodać do sushi, gdy mamy ochotę jeszcze bardziej urozmaicić recepturę? Odważni szefowie kuchni powinni sięgnąć po węgorza. Jego znalezienie bywa jednak problematyczne, więc doskonale sprawdzą się krewetki. Powszechnie dostępnym składnikiem do sushi są paluszki krabowe.
Roślinne akcenty
Pośród dodatków do sushi nie może zabraknąć chrupiących i kolorowych warzyw. Kawałki świeżego ogórka, marchew, szczypiorek i papryka bardzo dobrze łączą się z morskimi smakami. Co dodać do sushi do środka, by potrawa faktycznie miała orientalny charakter? Pędy bambusa, tykwa i japońska rzepa sprawdzą się doskonale. Nie zapominajmy o kremowym awokado.
Wykończenie sushi
Co prawda nie jest to japoński pomysł, ale pomysł na to, by dodać do sushi popularny serek Philadelphia, zyskał ogromne grono wielbicieli. Jeśli jednak wolimy trzymać się tradycyjnych receptur i zastanawiamy się, co do sushi pasuje wyśmienicie, postawmy na delikatny, nieco słodkawy omlet tamago. Tempura sprawi z kolei, że potrawa będzie bardziej chrupiąca i sycąca.
Idziemy na sushi… Do własnej kuchni!
Wszystkie składniki do sushi skompletowane? Świetnie się składa, ponieważ w takim razie od degustacji maki-sushi dzieli was tylko 15 minut. To naprawdę proste, lecz nie zniechęcajcie się, jeśli za pierwszym razem kawałki sushi nie będą idealnie równe. Potrenujcie również z nigiri-sushi, w którym najważniejsze jest apetyczne zaprezentowanie ryby. Kalifornia rolls to nieco luźniejsza wariancja na temat japońskiej receptury, ale nadal smakuje wyśmienicie. Jeśli wolicie testować bardziej klasyczne przepisy, futomaki są najlepszą opcją. Zostało trochę składników i nie macie już na nie pomysłu? Proponujemy przygotowanie łososia po japońsku z wasabi, czyli orientalnego podejścia do ryby na obiad.
Komentarze (0)