Dla zdrowia!

Durian jest w stanie zapewnić sporo kulinarnych atrakcji, ale to nie jedyny powód, dla którego warto się do niego przekonać. Mimo nieciekawego zapachu skrywa w sobie szereg właściwości odżywczych i cennych witamin istotnych dla kondycji całego ciała.
W pierwszej kolejności uwagę zwraca wysoka zawartość witaminy C. O tym, że pomaga utrzymać odporność organizmu na jak najlepszym poziomie, wszyscy wiedzą. Rzadziej mówi się o tym, że ma znaczący wpływ na procesy produkcji kolagenu. On z kolei jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania naczyń krwionośnych, skóry, kości, zębów i dziąseł. Do zapamiętania!
Żelazo, którego sporą dawkę znajdziemy w durianie, ma kluczowe znaczenie w mechanizmach krwiotwórczych. Jest ważne zwłaszcza dla osób osłabionych, zagrożonych anemią. Można powiedzieć, że kombinacja składników duriana jest przykładem doskonałej współpracy. Zawiera także solidne pokłady miedzi, która z kolei pomaga transportować żelazo w ludzkim organizmie. Wszystko składa się w jedną, spójną całość.
Uważacie, że to sporo informacji jak na jeden raz? Potas, którego w durianie także jest dużo, wspomoże koncentrację i procesy myślowe. W tym samym czasie zadziała pozytywnie na mięśnie i otrzyma wsparcie od manganu, odpowiedzialnego za wzmacnianie kości. Durian wyróżnia się ostrym zapachem, lecz potrafi zneutralizować podrażnienia układu pokarmowego, które mogły być wynikiem zjedzenia pikantnych potraw. Coraz wyraźniej widzimy, że nazywanie duriana królem owoców nie jest bezpodstawne.
powrót do góryZainspiruj się!

Każdy powinien samodzielnie ocenić, czy zapach duriana faktycznie jest piekielny. Co do niebiańskiego smaku – czeka na wszystkich śmiałków, którzy z powodzeniem przejdą pierwszą, wonną próbę. Mamy nadzieję, że całkiem uniwersalne zastosowanie i niespotykany smak duriana będą wystarczającymi argumentami, by podjąć to wyzwanie. Azjatyccy koneserzy porównują spożywanie króla owoców do degustowania wykwintnych win i pleśniowych serów. Kwestia jego zapachu powoli schodzi na dalszy plan.
O dodatku duriana do lodów i koktajli już słyszeliśmy. Skoro jesteśmy w temacie łakoci, owoc nadaje się do słodkich wypieków oraz do wykorzystania przy produkcji cukierków. Kolczasty wygląd i cieszący się złą sławą zapach skrywają zachęcające, słodkie wnętrze. W dodatku bardzo wydajne, bo miąższem z jednego egzemplarza może podzielić się nawet kilka osób. Jego kontrowersyjna reputacja okazuje się być trochę na wyrost!
Krojąc go na cienkie paski lub w krążki, dodając odrobinę soli i smażąc na niewielkiej ilości masła, otrzymamy iście tropikalne frytki. Przepis na duriana zapiekanego w cieście francuskim będzie jedną z najbardziej niebanalnych przekąsek, jakie do tej pory gościły na naszych talerzach. Gotowanie również wchodzi w grę. Bywa używany jako dodatek do wytrawnych zup. Tworzy udane kompozycje z mięsnymi potrawami z pokaźnym dodatkiem pikantnych przypraw. Nie macie ochoty na duriana na ciepło? Dodajcie go do sałatki z innymi egzotycznymi owocami i orzechami. Jak na króla owoców przystało, jest niezwykle wszechstronny.
powrót do góryZ czym to się je?

- Kolczasty przysmak jest owocem duriana właściwego, zwanego także zybuczkowcem właściwym. To wysokie drzewo, rosnące na terenach Azji Południowo-Wschodniej. Sam owoc uchodzi za wielki przysmak w Malezji, Indonezji oraz Tajlandii.
- Król owoców może osiągnąć rozmiar około 40 centymetrów oraz wagę od 2 do 4 kilogramów. Jego skórę szczelnie pokrywają ostre kolce i to w nich należy szukać pochodzenia nazwy. Malajskie słowo „duri” jest tłumaczone jako „kolec”.
- Ze względu na jego wagę i fakt, że rośnie na wysokości nawet 40–50 metrów, należy zachować szczególną ostrożność, przechadzając się między durianowymi drzewami. Spadające owoce mogą być bardzo niebezpieczne!
- Charakterystyczny zapach bywa bardziej problematyczny, niż się wydaje. Nie tylko zniechęca potencjalnych smakoszy. Tabliczki z napisem „no durians” spotyka się w wielu miejscach publicznych. Z owocami w bagażu nie można wchodzić do centrów handlowych, środków komunikacji publicznej, taksówek, niektórych hoteli, restauracji, a nawet linii lotniczych. To prawdopodobnie jedyny owoc, który doczekał się tak restrykcyjnych przepisów, za których złamanie może grozić grzywna.
- Durian potrafi przestraszyć, ale potrafi także inspirować. Mowa nie tylko o kulinariach. W Singapurze, w sercu Zatoki Marina, powstał spektakularny budynek Teatru nad Zatoką (Esplanade Theaters), którego kształt został zainspirowany królem owoców. W jego imponującym wnętrzu mieszczą się hala koncertowa, sala teatralna, wystawiennicza, recitalowa oraz biblioteka.
- Zybuczkowiec właściwy staje się coraz popularniejszym surowcem w świecie meblarstwa. Wytrzymałe drewno jest stosunkowo lekkie i bardzo efektownie się prezentuje.
Z czym to się je?

Słyszy się, że bez spróbowania duriana pobyt w Azji nie będzie kompletny. Z pewnością trudno byłoby mówić o pełnym doświadczeniu miejscowej kuchni. Mimo ewentualnych obaw warto się skusić, bo w Polsce durian jest owocem trudno dostępnym. Jeśli już uda się go znaleźć lub zamówić, musimy być przygotowani na niemały wydatek. To nie pomyłka - koneserzy są w stanie sporo zapłacić za owoc uważany za śmierdzący i odrażający…
Każdy, kto miał okazję spróbować duriana, zdołał sobie wyrobić opinię na jego temat. Część osób jest nim zachwycona. Część uważa, że historie o zapachu przypominającym wiele odstręczających rzeczy są mocno przesadzone. Jeszcze inni twierdzą, że wszystko, co słyszeli o jego specyficznych, odpychających właściwościach, było prawdą. Czego się zatem spodziewać?
Na owocowych straganach duriana nie da się przeoczyć. Skóra pokryta kolcami sprawia, że już jego wygląd może pracować na reputację niezbyt przystępnego rarytasu dla odważnych. Środek wydaje się bardziej zachęcający. Jak się do niego dostać? Kolczasty pancerz należy ostrożnie naciąć i przekroić cały owoc na pół. Wtedy pozostaje tylko chwycić łyżeczkę i zabrać się za jedzenie żółtawego miąższu. Im durian jest bardziej dojrzały, tym jego słynny, odurzający zapach będzie silniejszy. Osoby bardziej wrażliwe powinny sięgnąć po mniejsze i bardziej zielone sztuki.
O ile o zapachu można powiedzieć wiele nieciekawych rzeczy, o tyle doznania smakowe są naprawdę zaskakujące. Gdy pogodzimy się z drażniącą wonią duriana, czeka nas smak, który przez wiele osób jest porównywany do połączenia bananów z lodami truskawkowymi. Jednym smak duriana kojarzy się z serkiem śmietankowym, drugim z budyniem waniliowym z dodatkiem migdałów, a jeszcze inni odnajdują tam orzechy albo słodką cebulkę. Wszyscy zgadzają się w jednym – to owoc, który intryguje.
Kremowy miąższ można poddawać różnorodnej obróbce. Konsystencja przypomina nieco surowe ciasto. Wystarczy dodatek napoju kokosowego, by stworzyć egzotyczny koktajl. Durianowe lody okażą się niezbędne podczas pobytu w jego ojczystej Azji, szczególnie w rejonach słynących z upałów. Umiejętnie wyjęty z twardego pancerza miąższ można smażyć, gotować i suszyć. Sprawdza się jako dodatek do gęstych zup i mięsnych potrawek.
powrót do góry
Komentarze (0)