Przyzwyczailiśmy się do tego, że warzywa to jeden z najprostszych sposobów, by dostarczać organizmowi niezbędnych witamin i składników mineralnych. Okra jest kolejnym składnikiem, który pomoże w tworzeniu zbilansowanego jadłospisu. Jest cennym źródłem tiaminy (witaminy B1), która przyczynia się do utrzymania prawidłowego metabolizmu energetycznego oraz prawidłowych funkcji psychologicznych. Z kolei witamina B6 odgrywa ważną rolę w działaniu układu nerwowego. Jest jedną z substancji wpływających pozytywnie na układ odpornościowy. Zarówno ona, jak i zawarty w okrze magnez przyczyniają się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia.

Im więcej wiemy na temat okry, tym mamy większą ochotę, by wreszcie jej spróbować. Zatem do dzieła! Na pierwszy ogień idzie duszona okra z pomidorami po kreolsku. To wyśmienity sposób na poznanie kuchni tej odległej części świata. Bogata w różnorodne składniki zupa gumbo z krewetkami i okrą udowadnia, że wariant łączący zarówno warzywa, mięso, jak i owoce morza to pomysł na niezapomnianą ucztę. Taka ilość doskonałego jedzenia wymaga zaproszenia przyjaciół. Nie ma to, jak spotkania towarzyskie przy suto zastawionym stole.

Kolejnym daniem idealnym do przygotowania, gdy spodziewamy się gości na obiedzie lub kolacji, jest paella z owocami morza i kurczakiem, którą dodatkowo urozmaicimy piżmianem jadalnym. Mimo, że okra nie jest wyszczególniona w przepisie, ten kulinarny eksperyment nie może się nie udać. Warzywne curry to aromatyczna porcja warzyw, która zadowoli wszystkich jaroszy, przepadających za indyjskimi smakami. Kolorowy warzywny szaszłyk marynowany w jogurcie z dodatkiem okry jest smakowitą opcją na wegetariańskie grillowanie. Może również pełnić funkcję dodatku do mięs i serów z rusztu.

- Okra wprowadzi sporo smacznego zamieszania. Zaczyna się ono już na etapie nazewnictwa. Warzywo funkcjonuje pod wieloma innymi określeniami – bhindi, lady’s finger – palec damy, gumbo, gombo, ketmia jadalna i ketmia piżmowa.
- Najbardziej optymalne warunki do wzrostu okry występują w klimacie tropikalnym i subtropikalnym. Świetnie dostosowuje się do zmian klimatycznych, bardzo dobrze znosi niesprzyjające susze i upały. Okra nie potrzebuje żyznych gleb.
- Uprawy okry rozpowszechniły się w Egipcie, Turcji, Grecji, Brazylii, Indiach, Iraku oraz Iranie.
- Piżmian jadalny pochodzi prawdopodobnie z Egiptu. Wiadomo, że ludność starożytna hodowała roślinę na tych terenach 3 tysiące lat temu.
- Okra zamiast kawy? To możliwe! Suszone i prażone nasiona śmiało mogą zastępować ziarna powszechnie uwielbianej kawy.
- Zielone strączki okry to owoce krzewu, osiągającego wysokość od 1 do 2 metrów. Hasło „owoce”, może być nieco mylące, ponieważ spożywane są jako warzywa. Cała roślina często jest uprawiana jako ozdoba ogrodów.

Polska nazwa tej kulinarnej ciekawostki – okry to piżmian jadalny. Wyglądem przypomina nieco papryczkę chili – zielone, podłużne warzywo pokryte jest delikatnym meszkiem. Wzbogaci potrawy również pod względem estetycznym. Okra przekrojona w poprzek przypomina niewielką gwiazdę. W środku znajdują się białe ziarna oraz lepki miąższ. Smak okry jest dość łagodny i neutralny. Z tego względu warzywo jest uznawane za bardzo uniwersalne. Łatwo łączy się z innymi składnikami, tworząc udane kompozycje. Pod tym kątem okra porównywana jest do cukinii, fasolki szparagowej i bakłażana.

Mało popularna w naszym kraju okra będzie mogła jeszcze wielokrotnie nas zaskoczyć, nawet jeśli uważamy się za doświadczonych kucharzy. Za pierwszą niespodziankę możemy uznać fakt, że w gotowaniu najlepiej sprawdzą się miękkie, jeszcze niedojrzałe egzemplarze okry. Niecierpliwi szefowie kuchni mogą zatem już podwijać rękawy i zakładać fartuchy.

Nowe produkty bywają onieśmielające. Często zastanawiamy się, co właściwie można z nich przyrządzić, nie wiedząc jak temat ugryźć. Z piżmianem zadanie będzie znacznie ułatwione, ponieważ nadaje się do gotowania w wodzie i na parze, pieczenia, smażenia, grillowania i robienia pikli. Każdy z łatwością znajdzie swój ulubiony sposób obróbki okry. Co więcej, klejący miąższ, o którym wspomnieliśmy, przydaje się do zagęszczania potraw, zwłaszcza zup, sosów i gulaszów. Jednocześnie nie zmienia ich smaku. Wygląda na to, że zasmażka okaże się zupełnie zbędna. Nie dodawajmy okry od razu – około 10-15 minut przed zdjęciem potrawy z ognia w zupełności wystarczy.

Z czym najlepiej łączyć piżmian? Z tym, co lubimy najbardziej! Okra pasuje do większości warzyw, w tym pomidorów, bakłażanów, cebuli, cukinii, botwiny i szpinaku. Potrawki warzywne zyskają kolejny smaczny element. Nie miejmy oporów, by dodawać piżmian jadalny do leczo. Nie znajdziemy go co prawda w tradycyjnych przepisach kuchni francuskiej, ale nowa wersja klasycznego ratatouille przypadnie nam do gustu już po pierwszym kęsie. Okrę przyprawiajmy kolendrą, oregano, curry i sokiem z cytryny.

Na okrę trafimy próbując karaibskich przysmaków. Warzywo to stanowi ważny składnik kuchni Cajun i kreolskiej, popularnych między innymi na południu Stanów Zjednoczonych. Jest dodawana do gęstej zupy gumbo z dużą ilością warzyw oraz mięsa lub skorupiaków – krewetek, krabów, rzadziej ostryg. Jambalaya to kolejne danie popularne w tej części świata. Doczekało się wielu różnych wariantów, a ich znaczna część zawiera w swoich recepturach okrę. To gęsta potrawa z ryżem, czosnkiem, pomidorami, cebulą i papryką. Podczas jej przygotowywania nie można zapomnieć o pikantnym tabasco. W zależności od upodobań szefa kuchni jambalaya może zawierać wędzone mięsa, kiełbasy, raki oraz inne popularne skorupiaki. Być może zabrzmi to zaskakująco, ale tradycyjne przepisy zawierają tak nietypowe składniki, jak mięso żółwia albo aligatora.

Piżmian jadalny popularny jest również w Azji. Zielone warzywo często dodaje się do dań typu stir-fry. Okra pasuje do curry – znaku rozpoznawczego indyjskich kulinariów. W Afryce łączy się je z wołowiną i kurczakiem, tworząc gęste, duszone potrawki. Mimo wszystko nie każdemu musi odpowiadać kleisty miąższ okry. W takim wypadku, zamiast kroić ją na małe kawałki, możemy tylko delikatnie naciąć i dodać do posiłku. Z okry przygotujemy również smakowite szaszłyki na grilla lub usmażymy je na rozgrzanym tłuszczu w cieście naleśnikowym, tempurze albo chrupiącej panierce. Zastanawiacie się, czy piżmian pasuje do sałatek? Zdecydowanie tak! Możliwe jest użycie go na surowo, lecz najlepiej smakuje w formie piklowanej. Do zrobienia marynaty przydadzą się czosnek, koper, gorczyca, chili i ocet jabłkowy.