Dla zdrowia!

Z grzybami shitake możesz zaszaleć, choć z umiarem… Zbyt obfite porcje mogą wywołać bóle brzucha, wzdęcia i biegunkę. Niech dzieci poczekają na swoją pierwszą przygodę z japońskim twardzielem. Poleca się zaczynać ją najwcześniej w wieku 12 lat. W sytuacji problemów z nerkami też lepiej je sobie odpuścić, przynajmniej do czasu unormowania sytuacji.
Za to grzyby shitake rozbiły bank, jeśli chodzi o zawartość potasu. Prawidłowe ciśnienie krwi to jego priorytet! Poku zostały hojnie obdarzone także niacyną. Czy to sprawka Buddy? Nie nam osądzać… Wiemy na pewno, że przyczynia się ona do utrzymania właściwego metabolizmu energetycznego i pomaga w utrzymaniu prawidłowych funkcji psychologicznych. W to nam graj! W twardziaku japońskim znajdziemy także witaminę D, fosfor i wapń. Bogate wnętrze – z niego grzyby shitake mogą być dumne!
powrót do góryZainspiruj się!

Zakupy zakupami, ale grzyby shitake można z powodzeniem uprawiać w domowych warunkach. Wystarczy znaleźć dla nich ciepłe i jednocześnie wilgotne, osłonięte przed wiatrem miejsce. Skoro doniczki z ziołami zajmują znaczną część Twojego parapetu w kuchni, twardnikowi japońskiemu także warto dać szansę! Pomyśl, jak miło będzie dorzucić go do sałatki ze szpinakiem w orientalnym stylu! Jego zacne towarzystwo przedstawi w korzystnym świetle to słynne, zielone warzywo. W końcu do tej pory wielu osobom niesłusznie kojarzy się wyłącznie z mało apetyczną breją. Twojej kuchni brakuje aromatu? Soczysty kurczak z patelni odmieni ją w pachnące królestwo!
Podobno mowa jest srebrem, a milczenie złotem… Dla nas srebrna zupa chińska stanowi najcenniejszy skarb! Możemy się założyć, że tego przepisu będziesz strzec jak oka w głowie. Jeśli uważasz, że doba trwa za krótko i nie masz dużo czasu na gotowanie, zupa grzybowa jest stworzona dla Ciebie. Pamiętaj – żadnych pieczarek, tylko grzyby shitake! Obiecywaliśmy, że stir – fry z piersią z kaczki to danie błyskawiczne i słowa dotrzymujemy. Nawet w trakcie uroczystej kolacji nie musisz się przyznawać, że wszystko zajęło Ci ledwo pół godziny! Wraz ze smażonym ryżem z tofu i brokułami zostaniesz mistrzem ekspresowej kuchni, która nie ma nic wspólnego z kiepskimi gotowcami.
powrót do góryJak się za to zabrać?

W polskich lasach na próżno szukać drzew Shii. Grzybobranie przenosimy zatem do sklepów ze zdrową żywnością! Spacer po kniejach zostaw sobie na później – jako rekreację po udanym posiłku. W czasie zakupów masz do wyboru grzyby świeże, suszone i marynowane. Duży wybór daje ogromną frajdę w trakcie tego nietypowego polowania na grzyby!
Shitake przechowuj maksymalnie tydzień w lodówce, najlepiej luźno owinięte papierową torbą. Co z nimi zrobić, gdy przejdziesz już do kluczowego momentu – gotowania? Warto je najpierw namoczyć. Później nie wylewaj wody – znakomicie wzmocni smak grzybowej potrawki. Grzyby shitake są bardzo niecierpliwe, więc nie trzymaj ich na ogniu zbyt długo. Jeśli przedobrzysz, staną się twarde oraz utracą cenne właściwości. Bądź czujny!
powrót do góryCzy wiesz, że?

- Jeśli wybierać się na grzybobranie, to koniecznie do Azji Wschodniej. Japonia, Chiny i Półwysep Indochiński obiecują udane zbiory. Shitake to najstarsze grzyby „oswojone” przez człowieka. Jakby tego było mało, tylko pieczarki wyprzedzają je w rankingu najpopularniejszych grzybów uprawnych świata.
-Język japoński określa je słowem Ta-ké. Rosną na drzewach Shii, więc zagadka dotycząca pochodzenia ich nazwy rozwiązana! Często używa się terminów Poku oraz Siangu tłumaczonych jako grzyb aromatyczny.
- Jeszcze jedną, prawdopodobnie najbardziej poetycką nazwą jest grzyb śpiącego Buddy. W starożytnej Japonii w trakcie zbiorów funkcjonował zwyczaj stukania specjalnymi młotkami w drzewo. Miało to na celu obudzenie śpiącej grzybni oraz, oczywiście, samego Buddy. Wierzono, że obdarza grzyby shitake wyjątkowymi właściwościami.
- Grzyby shitake są jednym z podstawowych elementów wegańskiej diety Genmai – Saishoku. Opiera się ona na dużej ilości warzyw, brązowego ryżu, alg i glonów. Jej zadaniem jest dostarczenie organizmowi witaminy B12. Uzupełnia też braki składników mineralnych i innych substancji odżywczych, wynikających z rezygnacji z białka zwierzęcego.
Z czym to się je?

Można spotkać się z opiniami, że grzyby nie mają żadnych składników odżywczych, są ciężkostrawne, a ich jedynym atutem jest smak. Grzyby shitake stanowczo protestują! Udowadniają, że bez wątpienia można zaliczać je do grona superfoods. W Polsce znane jako twardnik japoński lub twardziak jadalny nie dadzą sobie wejść na głowę! Służą za to wybornym kapeluszem.
Grzyby shitake smakują doskonale nawet na surowo. Proponujemy jednak poddać je delikatnej obróbce, by użyczyły swego aromatu innym składnikom. Nie ma nic lepszego od gęstej zupy grzybowej z grzankami w czasie jesiennej zawieruchy za oknem. Z przypraw wystarczy minimum – pieprz i odrobina cebuli. Aromatyczny, twardnikowy sos z łatwością zastąpi pieczarki w daniach, których podstawą jest makaron. Myślisz, że przepis na risotto znasz na wylot? Zapewniamy, że z grzybami shitake odkryjesz je na nowo! Omlet zyska na treści, a pizza na zaskakującym charakterze. Warzywnym sałatkom dostarczą azjatyckiego turbodoładowania! Skoro już trafiłeś w ten rejon świata, dorzuć je do błyskawicznych potraw stir – fry. Wok, duży ogień i obiad gotowy w kilka minut! Zauważyłeś w sklepie kuszący słoiczek z marynowaną w słodko – kwaśnej zalewie wersją grzybów? Nie daj się prosić, zabierz je do domu! Shitake są idealnym dodatkiem do mięsnego drugiego dania albo domowego sushi.
Głęboki smak oraz mięsista konsystencja rozkochały w sobie wegetarian. Dania bez mięsa zyskały nowego i sycącego sprzymierzeńca. Bijące rekordy popularności zupy miso i ramen najbardziej zabiegają o względy shitake. Odpowiednio przysmażony ląduje nawet na kanapkach. Czy dieta roślinna wyklucza smakowite pasztety? W żadnym razie! Te przygotowane w obecności grzybów shitake śmiało konkurują z ich mięsnymi odpowiednikami. Szukasz treściwej przekąski? Grzyby usmażone w jajku i bułce tartej na długo pozostaną hitem Twojej kuchni.
powrót do góry
Komentarze (0)