Dla zdrowia!

Tapioka słynie przede wszystkim jako produkt hipoalergiczny. Została bardziej doceniona wraz ze wzrostem świadomości dotyczącej diety bezglutenowej. Korzystają z niej osoby, zmagające się z celiakią i innymi alergiami pokarmowymi. Biorąc pod uwagę, że te przypadłości wykluczają ogrom popularnych składników, każdy produkt, który może je zastąpić, jest na wagę złota. Restrykcyjna dieta eliminuje, chociażby pszenicę, jęczmień i żyto. Mimo to bezglutenowy jadłospis nie musi być pozbawiony smaku!
Tapioka jest cennym źródłem skrobi opornej, która pomaga ograniczyć wzrost poziomu glukozy we krwi po danym posiłku. W jej składzie znajduje się stosunkowo niewiele składników odżywczych. Wśród nich wyróżnia się jednak wapń, który jest niezbędny dla utrzymania w dobrym stanie kości i mięśni. Potas wspomaga układ nerwowy i dba utrzymanie prawidłowego ciśnienia krwi. W tapioce zawarty jest także fosfor, wpływający na metabolizm energetyczny. Nie wahajmy się, by skorzystać z dostępnej w polskich sklepach tapioki!
powrót do góryZainspiruj się!

Sporo wiemy na temat ogromnych możliwości, jakie daje nam tapioka. Nie możemy więc doczekać się zajęć praktycznych. Nic dziwnego, bo będzie naprawdę pysznie. Wyjątkowo rozpoczniemy od deseru. Wszystko inne schodzi na dalszy plan, gdy sernik bezglutenowy pojawia się na stole. Dzięki tapioce nie musimy martwić się o jego konsystencję. Dieta wykluczająca spożywanie zbóż wcale nie musi być nudna. O ostatni kawałek bezglutenowego ciasta ze śliwkami będą prowadzone zażarte boje, więc lepiej będzie od razu przygotować dwie brytfanki.
Macie ochotę na coś mniej zobowiązującego? Tapioka nadaje się do zrobienia gofrów, które łatwo zaspokoją naszą ochotę na słodycze. Odpowiednie zarówno na śniadanie, by słodko zacząć dzień, jak i na podwieczorek. Nieco bardziej zaskakującym pomysłem będzie legumina z ryżu, która rzadziej gości na talerzach. Łatwość obsługi tapioki z pewnością to zmieni. Nie możemy zapomnieć o wytrawnym wykorzystaniu skrobi z manioku. Aromatyczny kuskus z warzywami na ostro będzie smakować równie wybornie, gdy kaszę podmienimy na tapiokę.
powrót do góryJak się za to zabrać?

Zanim rozpoczniemy odkrywanie wszechstronności tapioki w różnorodnych recepturach, należy ją ugotować. To, że nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z tym produktem, nie oznacza, że musimy zapisywać się na przyspieszony kurs gotowania w stylu brazylijskim. Zanim włączymy kuchenkę, zalejmy niewielkie perełki mlekiem i pozostawmy na godzinę. Po tym czasie tapiokę możemy ugotować na wolnym ogniu w tym samym mleku. Zajmie to mniej więcej kwadrans. Gotowe ziarenka rozpoznamy po tym, że staną się przezroczyste.
Jeśli akurat nie dysponujemy mlekiem, możemy posiłkować się najzwyklejszą wodą. Należy doprowadzić ją do wrzenia, dodać tapiokę, zmniejszyć ogień do minimum i gotować około 20 minut, od czasu do czasu mieszając. Z racji tego, że produkt zwiększa swoją objętość, zadbajmy o odpowiednie proporcje. Zwykle zaleca się jedną szklankę płynu na 2-3 łyżki tapioki.
powrót do góryCzy wiesz, że?

- Maniok jadalny, z którego pozyskiwana jest tapioka, pochodzi z Brazylii. W Ameryce Południowej, Środkowej oraz Afryce stanowi istotny element jadłospisu. Szacuje się, że jest jednym z podstawowych produktów spożywczych dla około 2/3 ludności zamieszkującej te tereny.
- Do Afryki został przetransportowany stosunkowo późno, bo około XVI wieku, jednak szybko się tam zadomowił.
- Maniok jadalny nadaje się do jedzenia dopiero po odpowiedniej obróbce. Na surowo zawiera trujące, niebezpieczne dla zdrowia substancje.
- Obecnie uprawy manioku rozpowszechnione są w Brazylii, Gujanie oraz w niektórych państwach azjatyckich, zwłaszcza Singapurze i Indonezji.
- Tapioka produkowana jest z masy powstałej na skutek mielenia bulw manioku. W pierwszej kolejności są one dokładnie myte, obierane oraz rozdrabniane. Następnie poddaje się je procesom, mającym na celu wymywanie skrobi, a także kolejnemu oczyszczaniu. Dokładnie osuszony produkt jest gotowy do użycia.
- Charakterystyczne kulki tapioki powinny być przechowywane w szczelnym pojemniku. Jeśli zapewnimy im odpowiednie warunki, będziemy mogli używać zmagazynowanej tapioki nawet przez 2 lata.
- Z manioku można uzyskać kassawę – mąkę skrobiową, używaną głównie do produkcji pieczywa. Attieke to z kolei maniokowa kasza.
Z czym to się je?

Perłowe kuleczki tapioki wydają się dużo bardziej nietypowe niż mąka czy kasza, których używamy w kuchni na co dzień. Nie oznacza to jednak, że będziemy mieć problemy ze znalezieniem ich na sklepowych półkach. Dzięki temu, że coraz więcej osób interesuje się nowymi, ciekawymi i zdrowymi możliwościami urozmaicenia jadłospisu, dostawcy żywności sprowadzają kolejne produkty z odległych stron świata. Kulinarne podróże wymagają znacznie mniej planowania niż wyjazdy na urlop, a pozwolą poznać smaczne oblicza zagranicznych rarytasów.
Tapioka występuje w postaci mąki i płatków, ale najbardziej rozpoznawalna jest w formie niewielkich, jasnych kuleczek, które po ugotowaniu zwiększają swój rozmiar i stają się przezroczyste. Mniej zaprawieni w bojach kucharze mogą być tym egzotycznym produktem nieco onieśmieleni. Niepotrzebnie – jej przyrządzenie nie należy do trudnych kulinarnych wyzwań, a neutralny smak sprawia, że jest produktem niezwykle uniwersalnym. Wykorzystamy tapiokę zarówno w deserach, jak i daniach wytrawnych. Kluczowe okazują się jej żelujące właściwości, dzięki którym nadaje odpowiednią konsystencję zupom, sosom i gulaszom. Puszysty omlet również uzyskamy za sprawą tapioki.
Po maniokowy produkt warto sięgać podczas przyrządzania deserów. Zarówno tych na co dzień, gdy mamy ochotę na coś słodkiego i pysznego, jak i na specjalne okazje. Kulki z tapioki sprawiają, że potrawy wyglądają oryginalnie i apetycznie. Nawet osoby, które twierdzą, że nie przepadają za łakociami, skuszą się na pudding z tapioką. Przygotowujmy go w różnych wariantach – czekoladowym, kokosowym, truskawkowym, malinowym lub dowolnie mieszajmy ulubione smaki. Neutralna tapioka zadziała przy nawet najbardziej wymyślnych kompozycjach. Podobnie jest w przypadku budyniów, kisieli i musów.
Zrobiło się o niej naprawdę głośno, gdy do Polski dotarła bubble tea – bąbelkowa herbata. To specyficzny napój, którego podstawą są kulki tapioki z dodatkiem herbaty, syropów i aromatów owocowych. Wyglądem znacznie różni się od tradycyjnej herbaty z cytryną, a liczba możliwych wariantów smakowych zachęca do wypróbowywania jej za każdym razem w nowym wydaniu.
Jak wiadomo, nic tak nie pasuje do herbaty, jak kawałek pachnącego ciasta. Do jego wypieku z powodzeniem użyjemy tapioki, dzięki której przysmak nie będzie się kruszyć. Sprawdzi się w tradycyjnych potrawach mącznych – racuchach i naleśnikach. Z jej udziałem odmienimy nawet rosół – legendę polskiej kuchni. Umieśćmy w nim tapiokę zamiast makaronu. W niektórych daniach, np. sałatkach, zastąpi też ryż i kaszę. Z łatwością wprowadzimy tapiokę na polski grunt!
powrót do góry
Komentarze (0)