Wielkanocny obiad
Najważniejszym momentem drugiego dnia świąt jest wspólny obiad. W naszym domu, na tę okazję przygotowujemy chrupiącą pieczoną kaczkę z jabłkami. W towarzystwie słodko-kwaśnej czerwonej kapusty i na przykład złocistych, pieczonych ziemniaczków. Moja kaczka wymaga kilku dni przeznaczonych na marynowanie.
Używam do tego tradycyjnych przypraw: majeranku, czosnku, pieprzu i Delikatu Knorr. Nacieram kaczkę tylko w środku. Nie chcę, aby przyprawy na skórce spaliły się. Dodatkowo zawsze wnętrze kaczki wypełniam pokrojonymi jabłkami lub skórką z pomarańczy. Czasami dodaję również miód.
Zamarynowana kaczka leży dwa dni w lodówce, aby lekko skruszała i przeniknęła aromatem przypraw. Piekę ją w 160 stopniach przez około 2 godziny, podlewając, co jakiś czas, wytapiającym się tłuszczem. Dobrze jest dodać do pieczenia pół szklanki wody lub soku jabłkowego. Będzie delikatnie parować podczas pieczenia i mięso nie wyschnie. Kaczkę piekę na ogół na dzień przed podaniem, studzę, przecinam na pół i usuwam wszystkie kości – to jest właśnie luzowanie drobiu.
Do aromatycznego, intensywnego w smaku, mięsa kaczki świetnie pasują skarmelizowane jabłka z majerankiem. Tuż przed podaniem kaczkę podgrzewam w piekarniku, ułożoną na jabłkach, tak, aby skórka była chrupiąca.
W tym roku planuję wypróbować inny przepis na kaczkę, tym razem w karmelu. Uważam, że w kuchni warto eksperymentować. Spróbujcie i Wy.
http://www.przepisy.pl/przepis/kaczka-w-karmelu-z-jablkami
Nie pisałem jeszcze o świątecznej zupie bo tradycyjny polski żur pojawia się na naszym stole dopiero trzeciego dnia. Gotuję go na mocnym, mięsnym wywarze z białą kiełbasą, grzybkami i doprawiam odrobina chrzanu.
Komentarze (0)