Kukurydza jest popularna na całym świecie. W USA bardzo lubiany jest chlebek z grubomielonej mąki kukurydzianej, którą zresztą co raz częściej można już kupić w polskich sklepach. Drobnomielona mąka kukurydziana ma podobne zastosowanie jak mąka ziemniaczana.

Wróćmy jednak do kolb kukurydzy i pysznych, lekko słodkich, ziaren. Ja zawsze kupuję kukurydzę zawiniętą w liście - to jej naturalna osłona zapobiegająca wysuszaniu ziaren i utracie jędrności. Lepiej jest także kupować kukurydzę w sklepie lub u zaprzyjaźnionego rolnika - mamy wtedy gwarancję, że kupimy kukurydzę tzw. cukrową, nadającą się do spożycia przez człowieka, a nie pastewną, dla zwierząt.

W Azji kukurydza jest dodatkiem do szybko smażonych dań, podawanych z ryżem lub makaronami (o tym zastosowaniu napiszę w kolejnych odcinkach), dziś chciałbym polecić Wam aksamitną, złocistą zupę-krem z mlekiem kokosowym. Orientalną nutę zagwarantuje np. dodatek imbiru, chilli, mleka kokosowego i kolendry.

 

Orientalny krem z kukurydzy:
- biała cebula - 2 sztuki
- Bulionetka Domowa Drobiowa
- mleko kokosowe - 0.4 litra
- kukurydza w puszce - 0.5 opakowania
- papryczka chilli - 0.5 sztuki
- korzeń imbiru - 2 cm
- posiekana kolendra

Zagotuj litr wody z Bulionetką Knorr. Cebulę pokrój i przesmaż.

Do bulionu dodaj kukurydzę oraz cebulę. Gotuj przez 15 minut.

Następnie wlej mleko kokosowe i gotuj przez kolejne 7 minut. Całość zmiksuj (lub przetrzyj przez sito) i dopraw posiekaną papryczką chilli oraz startym na tarce imbirem.

Zupę podawaj z udekorowaną świeżą kolendrą.

Jeśli lubisz, żeby zupa-krem miała idealnie kremową konsystencję, po ugotowaniu i zmiksowaniu dodatkowo przetrzyj ją przez sito.