Krok 1

Liście szpinaku umyłam i zmiksowałam blenderem, aż uzyskałam gładkie puree. Margarynę "Kasię rozpuściłam i odstawiłam do przestudzenia. Jajka ubiłam z cukrem na puszystą masę i stale ubijając wlałam rozpuszczoną margarynę. Dodałam zmiksowany szpinak i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Masę przełożyłam do tortownicy o średnicy 25 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam w piekarniku nagrzanym do 180*C przez 50 min. Po wystudzeniu przekroiłam na dwa równe blaty. Ścięłam wyrośnięty wierzch i go starłam na tarce jarzynowej na małych oczkach.

Krok 2

Zmrożone truskawki przełożyłam do garnka razem z wodą i cukrem. Chwilę gotowałam, po czym zmiksowałam blenderem. Do gorących truskawek wsypałam galaretkę. Mieszałam, aż się rozpuściła i odstawiłam do wystudzenia. Jak truskawki zaczęły tężeć wylałam na pierwszy krążek ciasta szpinakowego. Brzegi ciasta zabezpieczyłam rantem, aby galaretka nie wypłynęła. Odstawić do stężenia.

Krok 3

Galaretkę brzoskwiniową rozpuściłam w wodzie. Brzoskwinie odsączyłam z syropu, zmiksowałam blenderem i połączyłam z galaretką. Kiedy zacznie tężeć wyłożyć na drugi krążek ciasta, zabezpieczając brzegi. Odstawić do stężenia.

Krok 4

Galaretkę cytrynową rozpuściłam w wodzie razem z żelatyną. Przestudzoną galaretkę zmiksowałam z cukrem i gładkim serem. Dobrze schłodzoną kremówkę ubiłam na sztywno i miksując wlałam ser z galaretką. Część tężącej masy wyłożyłam na galaretkę truskawkową i wyrównałam. Ostrożnie przełożyłam ciasto z galaretką brzoskwiniową, rozsmarowałam krem serowy zostawiając część kremu na boki. Wstawiłam tort do lodówki. Tort składałam w tortownicy, w której piekło się ciasto. Jak wszystko stężało, ściągnęłam rant. Krem, który odłożyłam, lekko ogrzałam i nałożyłam na boki i wyrównałam nim wierzch. Okruchami ciasta obłożyłam boki tortu i zrobiłam kręgi na wierzchu. Uzupełniłam rozdrobnionymi galaretkami o smaku brzoskwiniowym i truskawkowym. Smacznego :) Tort przygotowałam na urodziny syna :)