Tajemnicą góralskich placków ziemniaczanych jest wędzony boczek i oryginalny w smaku oscypek. Dzięki tym dodatkom, poczujesz się jak w tradycyjnej góralskiej chałupie, z której nikt nie wychodzi głodny. Chrupiące placki ziemniaczane po beskidzku skutecznie uporają się z burczącym brzuchem!

Dla kogo? Jeżeli masz ochotę na regionalną potrawę, która będzie smaczna, ale i łatwa do zrobienia, to wypróbuj przepis na placki ziemniaczane po góralsku. W kwadrans przygotujesz cały obiad, więc nie musisz rezerwować całego popołudnia. Wygodnie i pysznie!

Na jaką okazję? Placki po góralsku smaż na rozgrzanym oleju, według upodobań możesz formować małe bądź duże porcje. Najlepiej, aby miały okrągły kształt. Placki smaż z dwóch stron przez kilka minut, tak by zyskały złocisty kolor, były chrupiące i delikatne w środku. Tak zrobionym plackiem po góralsku nie pogardzi nawet najbardziej uparty niejadek. Rodzinny obiad przebiegnie więc w sielankowej atmosferze.

Czy wiesz, że? Placki ziemniaczane po góralsku, w kuchni podhalańskiej znane jako moskole, dzisiaj smażone są na patelni. Dawniej wypiekano je na rozgrzanej blasze pieca kuchennego.

Dla urozmaicenia: Po usmażeniu dobrze jest położyć placki ziemniaczane na ręczniku papierowym, który wchłonie nadmiar tłuszczu. Mamy nadzieję, że nasze placki po góralsku z cebulką przypadną ci do gustu. Ich ciekawym wariantem są też placki po zbójnicku podawane z gulaszem wieprzowym i kleksem kwaśnej śmietany.